sobota, 9 sierpnia 2014

od Kath

-Cholerna rodzinka,zawsze muszą wszystko spaprać.-mówiłam do siebie wpychając ubrania do walizki.Jadę w góry mi nie będzie przeszkadzał chłód, przecież jestem wampirem.Po moim domu rozległo się pukanie do drzwi.Ani mi się śniło otworzyć. Zignorowałam to, a po chwili zadzwonił telefon, odebrałam go usiadając na walizkę pełną ubrań nawet nie patrząc kto to.
-Czego?-warknęłam nerwowo do słuchawki
-Czy rozmawiam z panią Katherine?
-Tak nie rozumiem jak ma pani czelność to robić i to akurat w tym momencie.-syknęłam do słuchawki
-To ja może zadzwonię później.
-Nie, teraz.Później to już pani będzie martwa.-stwierdziłam
-A więc czy może pani do mnie wpaść?-zapytała z zachwianym głosie.
-Co to ? Pidżama party? czy randka w ciemno?-zaśmiałam się.-Nie, to odpada. to chyba pomyłka.-rozłączyłam się.Tą rozmowę potraktowałam obojętnie.Nawet nie pomyślałam,że osoba z którą rozmawiałam mogła mieć coś wspólnego z osobą która chciała mnie odwiedzić.
 Wyciągnęłam pamiętnik i uzupełniłam dzisiejszy dzień...
drawing animated GIF

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony