-Saymon Mollow- uśmiechnąłem się-śliczny koń
-Dziękuję-odpowiedziała
-Niech zgadnę...holenderski?
-Tak,skąd wiedziałeś?-zapytała się zdziwiona
-Trochę to dziwne,ale jeżdżę konno i znam się trochę na nich-podszedłem do klaczy-czyli nazywasz się Bajka
-To fajnie-odpowiedziała krótko
-Przyglądałem się jak jeździsz,nieźle tylko....
-tylko,co?
-Tylko przy kłusie,staraj się tak nie ciągnąc konia wodzami....tak na przyszłość-poklepałem Bajkę
-O dzięki,a ty masz konia?
-Nie...nie mam gdzie go trzymać-mówiłem-ale jak widzę jakąś stadninę,to
pytam się właściciel czy mogę sobie pojeździć.Co tu mogę więcej
powiedzieć...
(Darkness?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz