sobota, 30 sierpnia 2014

Od Jonathan'a Cd Ateriel

Byłem na spacerze z Hachiko.Dużo osób dziwnie się na mnie zawsze patrzyło.Cóż w końcu to największy Dog Niemiecki na świecie.Kochałem swojego wielkoluda.A powiem,że prawie noc.Hachiko szedł spokojnie.Jak to pies poczuł coś,zaczął biec.Nie zgubił tropu.Ja ledwo nadążałem.Nie wiem jak to zrobił,ale wyrwał mi smycz z ręki i pognał.Biegłem co sił w nogach.I wołałem
-Hachiko!Hachiko!
Usłyszałem pisk,przyśpieszyłem .Hachiko coś wyrwał z ręki od dziewczyny.Pomogłem wstać.
-Nic Ci nie jest?-zapytałem się
-Nie,dużo ten twój pies-zaśmiała się
-Tak
Podszedłem do psa.Jadł czekoladowy batonik.
-Hachiko,źle-powiedziałem stanowczym głosem-wyrwałem mu batona
-Cóż,ten to już się nadaje do kosza,bardzo cię przepraszam
(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony