- Następnym razem patrz jak idziesz- warknąłem
- Ale przecież mówiłam że się zagapiłam...- powiedziała trzymając się za jedną rękę.
- No i? Co mnie to obchodzi- odparłem niewzruszony.
- Dlaczego jesteś taki agresywny?- spytała
- Nie powinno cię to obchodzić. Nie mam teraz czasu na takie głupie gadki- powiedziałem i zacząłem iść dalej.
- A to niby czemu?- spytała z nutką arogancji
- Bo może jestem na spacerze ze swoim psem?- spytałem z ironią i może trochę z sarkazmem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz