-Więc ja dam radę.Będę czekać.-oparłam brodę o kolana.
-Ross ja nie chciałem żeby to tak zabrzmiało.
-Nie to już nie ważne.Przepraszam.-On nic nie powiedział.Przysunął się do mnie i objął mnie swoim ramieniem.Po czułam ciepło bijące z jego ciała.Wtedy na mojej twarzy wymalował się szczery mały uśmiech, którego on nie mógł zobaczyć, ponieważ oparł głowę o moją głowę.
-Kocham cię-powiedział całując mnie w czoło.
-Ja ciebie też-podniosłam głowę i spojrzałam mu głęboko mu w oczy.Jak dobrze było jeszcze raz je zobaczyć.Po chwili jak tak patrzyliśmy sobie tak cicho w oczy nie mogłam się oprzeć.Pocałowałam go gorąco w usta.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz