Robiliśmy jakieś dziwne ruchy,było zabawnie i trochę uroczo :3 Na początku jakieś fajne nuty,potem disco polo,a tam śmialiśmy się szczególnie przy "Ona tańczy dla mnie".Po iluś tam piosenkach,puścili spokojną muzykę.Podałem rękę i zapytałem się poważnie.
-Zatańczysz-powiedział i prawie się zaśmiałem
-Oczywiście-powiedziała Tess z wdziękiem
Cicho chichotaliśmy.Po chwili chwyciłem ją i obróciłem.
Uśmiechnąłem się,ona odwzajemniła uśmiech.
(? :3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz