niedziela, 14 września 2014

Od Tess CD Saymon'a

Impreza skończyła się wczesnym rankiem. Saymon odwiózł mnie do domu, a ja go pożegnałam pocałunkiem. Weszłam do domu. Na kanapie siedział wkurzony Marshall.
- Gdzieś ty była tyle czasu?! - powiedział wkurzony. Myślałam że mu żyłka na czole pęknie.
- Z Saymon'em. - powiedziałam spokojnie, niewzruszona zachowaniem brata.
Poszłam do swojego pokoju zanim zdąrzył jeszcze coś powiedzieć. Walnęłam się na łóżko i wyciągnęłam numer z kieszeni. Zapisałam go w telefonie.

* * *

Jechałam do warsztatu. Właściwie to był dzień jak co dzień. Gdy byłam już na miejscu pierwsze co mi się rzuciło w oczy to brak Saymon'a. Zawsze był szybciej ode mnie. Może coś mu się stało?

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony