-Ale,ja nie znam tu nikogo-mówiła
-To witaj w klubie siostro
-Heh
Wiedziałem,że za chwilę się rozpada.I tak się stało.
-Niestety tak-odpowiedziała
-To chodź do mnie-powiedziałem
W końcu co mogłem powiedzieć.Byliśmy już cali mokszy.
Otworzyłem drzwi.Hachiko wbiegł od razu.Podałem dziewczynie ręcznik.
-Herbaty?-zaproponowałem
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz