Witajcie!
Dla mnie to ogromny zaszczyt,że będę mogła was powitać na tym blogu.
Jestem otwarta na wszystkie pomysły więc bądźcie otwarci.
Życzę Wam cudownej zabawy.Chcę, żeby ten blog nie był dla was obowiązkiem
.Chciałabym abyście dołączali do niego z czystej przyjemności.
Pragnę aby każde opowiadanie było czymś w stu procentach waszym.
Stwórzmy własną historię,historię nie do zapomnienia.Tu mamy prawo do wszystkiego.
Miłej zabawy!
Pozdrawiamy!
Przepraszam, ale muszę. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że pobraliście ten szablon z Zaczarowanych szablonów ;) nie rozumiem o co chodzi na tym blogu, ale chciałabym tylko powiedzieć, że ten szablon był zrozbiony na mojego bloga w ramach mojej historii. Nazwałam ją właśnie ,,Sagą o Dzieciach Ciemności'' i jest mi strasznie przykro... właściwie to czuję się inaczej, ręcę właśnie mi się trzęsą i ciągle płaczę... nie zrozumcie mnie źle...
Kiedy tworzysz jakąś historię, wymyślasz sobie jak wszystko będzie wyglądało, miejsca, postaci itd. Jeśli prowadzisz bloga, to marzysz o przepięknym szablonie odwzorowującym historię zamieszczoną na nim. Po wielu miesiącach czekania, próbowania, szukania, trafiasz wreszcie na szabloniarkę, która zgodziła się stworzyć szablon dla Ciebie, dla Twojego bloga, dla Twojej historii. Znowu po jakimś czasie czekania, dostajesz szablon i skaczesz z radości. Tracisz jednak wenę i usuwasz bloga, obiecując sobie jednak go przywrócisz za najdłużej trzy miesiące. Mijają 2 i pół, przywracasz bloga z podekscytowaniem i mobilizacją. Po kilkunastu minutach pisania nowego wstępu, chcesz poprawić coś w akcesoriach na blogu. Wpisujesz w wyszukiwarkę ,,Saga o Dzieciach Ciemności'' żeby już nie męczyć się z Bloggerem, a tu, zamiast Twojego bloga, pokazuje się inny, z inną historią, innymi autorami, ale takim samym szablonem. I co sobie myślisz? Do tej pory wyobrażałam sobie, że ze spokojem napiszę krótkiego posta i się normalnie dogadamy. Do tej chwili. Do dokładnie tej sekundy. I teraz wszystkie te wyobrażenia zniknęły, a ty siedzisz z tabletem w trzęsących się rękach, wpatrując się w Twój szablon, ale nie w Twojego bloga. Łzy ciekną Ci po twarzy nieprzerwanym strumieniem a palce tańczą po klawiaturze jak oszalałe, nie mogąc przestać pisać. To wszystko wydaje się wymysłem wariatki, ale to jest prawda. Bo widzicie, ja się strasznie związałam z tym szablonem. Pal licho nazwę, przecież gdy jeden Kowalski spotka drugiego Kowalskiego, a nie są oni rodziną, to przecież nie będą toczyć wojny w sądzie o zmianę nazwiska tego drugiego. Za nazwę mogę Wam serdecznie uścisnąć ręce i ciepło życzyć powodzenia w pisaniu. Ale patrząc na ten szablon, jest mi okropnie smutno, jestem zaskoczona i czuję się oszukana (nie przez Was, wy nie macie w tym żadnej winy, oszukałam samą siebie). Spróbujcie sobie wyobrazić moją sytuację i mieć odrobinę wyrozumiałości i cierpliwości. Jestem osobą wrażliwą, łatwo wpadającą w histerię lub panikę.
Czy nie byłoby opcji zmienienia Waszego szablonu na inny? Wasz własny? Bo teraz mamy bliźniacze blogi o tym samym wyglądzie i nazwie i to strasznie mnie frustruje. Nie wiem, czy dałabym radę pisać, wiedząc, że jakiś inny blog używa mojego szablonu. To tak, jakby po prostu wtargnąć na moje konto i usunąć cała historię moich opowiadań i zamienienie je na inne. Powtarzam, w tym nie ma Waszej winy, po prostu szablon Wam się spodobał, na dodatek miał akuratny nagłówek. Ale dla mnie to bardzo ważne i proszę, żebyście (bez wszczynania wojen, kłótni, sporów) przemyśleli moją prośbę. Gorąco przepraszam za kłopoty, ale dla mnie to jak sprawa życia i śmierci, więc błagam o kontakt.
Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam.